martes, 26 de abril de 2016

Czekając na lepsze jutro. Wokół filmu „Epokowy projekt”

Katarzyna Dembicz i Ewelina Biczyńska
Kuba – pozbawiona większych złóż strategicznych surowców, uzależniona od importu ropy naftowej i gazu ziemnego od Związku Radzieckiego – w latach 80. XX w. chciała ziścić swój sen i uniezależnić się energetycznie. Środkiem do osiągnięcia celu miała się stać budowa elektrowni atomowej w małej miejscowości Juragua na wybrzeżu Morza Karaibskiego, niedaleko miasta Cienfuegos.
Projekt zakładał budowę elektrowni oraz Miasta Nuklearnego, Ciudad Nuclear, położonego 4 km dalej (w miejscowości Jagua), w którym mieszkaliby zatrudnieni przy obsłudze urządzeń specjaliści oraz ich rodziny, Kubańczycy i Rosjanie. Budowa rozpoczęła się w 1982 r. i przewidywała powstanie nowego, modelowego miasta, z dobrze rozwiniętą infrastrukturą, a także zapleczem medycznym, edukacyjnym, rozrywkowym oraz rekreacyjnym.
Przedsięwzięciu, w które zaangażowane były władze kubańskie wspierane technologicznie i finansowo przez Związek Radziecki, towarzyszył ogromny entuzjazm mieszkańców. Jednakże na początku lat 90. projekt, który pochłonął setki tysięcy dolarów, został zawieszony na skutek rozpadu ZSRR i głębokiego kryzysu gospodarczego Kuby. Do rachunku strat finansowych należałoby dopisać jeszcze olbrzymi ludzki wysiłek towarzyszący budowie. W 1992 r., anonsując jej czasowe przerwanie, Fidel Castro w strugach deszczu wzywał robotników, aby „nie płakali, kiedy przyroda płacze”.
Oczekiwanie na wznowienie projektu z biegiem lat pogrążało w beznadziejnym zawieszeniu całe miasto i żyjących w nim ludzi, inżynierów i budowniczych elektrowni jądrowej. Rosnąca frustracja zaprzepaszczonych lat nauki w Związku Radzieckim oraz marzeń o lepszej przyszłości budowała mur między tymi ludźmi a resztą świata. Chociaż ten świat nie był już podzielony żelazną kurtyną, która zniknęła wraz z upadkiem muru berlińskiego, w ich wyobrażeniach był nadal bardzo odległy.

NC – Miasto Nuklearne

W takiej sytuacji zastajemy bohaterów filmu „Epokowy projekt” („La obra del siglo”), którego twórcą jest młody kubański reżyser Carlos Machado Quintela. Obraz miał swoją premierę 27 stycznia 2015 r. na Kubie. Był pokazywany na wielu festiwalach i kilkukrotnie nagradzany (m.in. na Rotterdam International Film Festival, XXII Minsk International Film Festival Listapad, 37 Festival del Nuevo Cine Latinoamericano). Jego czarno-biała stylistyka, która powraca od czasu do czasu do łask w kinematografii (wystarczy przypomnieć „Idę” Pawlikowskiego czy „In the Crosswing” Martti Helde), tym razem nie służy stworzeniu dystansu wobec wydarzeń. Czarno-białe zdjęcia oddają frustrację mieszkańców Ciudad Nuclear oraz szarość ich codziennego życia i mają za zadanie stłumić tonącą w słońcu, błękicie morza i zieleni fauny Kubę.
To właśnie miasto jest głównym bohaterem filmu, a nie tylko jego nietypową scenografią. Losy jego mieszkańców i głównych postaci filmu toczą się w cieniu niedokończonej elektrowni, choć tak naprawdę przypomina ona o swoim niekompletnym istnieniu z pewnego oddalenia od popadającego w ruinę socrealistycznego osiedla. Elektrownia żyje w rozmowach postaci filmowych, które stają się wobec niej drugoplanowe. Ta niedokończona megabudowa jest dla nich punktem na horyzoncie, osobliwym terenem rekreacyjnym, który nieustannie przyciąga wzrok, tematem rozmów zarówno o przeszłości, jak i o przyszłości.
Przedstawiony w filmie krajobraz zdecydowanie odbiega od częstego i stereotypowego słonecznego przedstawiania Wyspy. Lśniące ciała mulatek, salsa i mojito z zabytkowymi samochodami, willami w stylu art nouveaui hawańskim Kapitolem w tle? Mieszkańcy Miasta Nuklearnego mają swój Kapitol. Mieszkają w dobrze znanych nam, Polakom, blokach z wielkiej płyty, gdzie standardem były psujące się windy i krzywe ściany. Mają problemy z zaopatrzeniem w wodę, więc nie sposób tam trafić podczas turystycznej objazdówki. I chociaż zamiarem rządzących (w tym Che Guevary) było stworzenie na Wyspie „El hombre nuevo” (Nowego Człowieka), który przedkładałby kolektywizm nad indywidualizm oraz idealizm nad materializm, bohaterowie filmu zdają się nie mieścić w tym modelu.

No hay comentarios:

Publicar un comentario