viernes, 27 de noviembre de 2015

Czas niepokoju na Kubie. Wokół „Powrotu do Itaki” Laurenta Canteta

autor: Katarzyna Dembicz [Kultura Liberalna, 2015]
„Powrót do Itaki” Laurenta Canteta, laureata Złotej Palmy za „Klasę” (2008), to obraz głęboko osadzony w kubańskich realiach, przez co być może mało atrakcyjny bądź trudny do zrozumienia dla tych, którym Kuba kojarzy się wyłącznie z „wyspą jak wulkan gorącą”, białymi plażami, turkusowym morzem i Fidelem Castro jako jedynym i największym oprawcą kubańskiego narodu. Również teatralna konwencja i statyczność ujęć mogą utrudniać odbiór utworu. Pomimo tych pozornie nieatrakcyjnych cech film niesie w sobie ważny oraz uniwersalny przekaz dotyczący przyjaźni, lojalności i patriotyzmu, ale przede wszystkim odsłania przed widzem podstawowe problemy, z którymi zmagają się współcześni Kubańczycy. Wychodźstwo oraz niepewność co do przyszłości Kuby stanowią dla Canteta pretekst do postawienia pytania o kondycję jej mieszkańców oraz naturę transformacji, którą obecnie przeżywa Kuba.
 Regreso a Itaca [Powrót do Itaki]

O kubańskiej emigracji

Emigracja jest nieodłączną częścią kubańskiego społeczeństwa. Od końca XIX w. Kubańczycy emigrowali z przyczyn politycznych i ekonomicznych, głównie do Stanów Zjednoczonych. Odpływ ludności nasilił się zdecydowanie po 1959 r., przybierając głównie charakter polityczny, kiedy w wyniku zwycięstwa rewolucji został ustanowiony nowy socjalistyczny porządek. Od tego momentu Kuba notowała już zawsze ujemne saldo migracji, o średniej rocznej wartości oscylującej między 35 a 50 tys.
Szacuje się, że diaspora kubańska na świecie liczy obecnie prawie 3 mln osób, a liczba ta stanowi 27 proc. ludności tego 11-milionowego kraju. Znaczna część emigracji zamieszkuje w USA. Wynika to nie tylko z sąsiedztwa Florydy, oddalonej zaledwie o 90 mil [1] (niecałe 145 kilometrów) od północnych wybrzeży Kuby. Wpływ na nią ma również przychylność prawa amerykańskiego (Cuban Adjustment Act) stawiającego kubańskich imigrantów w uprzywilejowanej sytuacji wobec innych grup z Ameryki Łacińskiej. Drugim kierunkiem emigracji, który nabrał znaczenia w latach 90. XX w., jest Hiszpania. Zdecydowały o tym zarówno bliskość kulturowa, jak i prawodawstwo, dzięki któremu wyspiarzom mogącym udokumentować hiszpańskie pochodzenie (w pierwszym bądź drugim pokoleniu) nadawano obywatelstwo Hiszpanii.
Dzisiaj za sprawą reform gospodarczych i społecznych zapoczątkowanych przez rząd Raúla Castro, w tym nowego prawa migracyjnego, odpływ ludności z Wyspy ma przede wszystkim podłoże ekonomiczne. Część z tych osób, dzięki posiadaniu podwójnego obywatelstwa, spędza życie między starą a nową ojczyzną, inni po wielu latach emigracyjnej tułaczki decydują się na powrót.
Transformacji współczesnej Kuby towarzyszy zmiana pokoleniowa. Dawne ideały, o które walczono w 1959 r., odchodzą powoli w zapomnienie i stopniowo dezaktualizują się. Dotyczy to głównie sfery gospodarczej, w której coraz większą przestrzeń zajmuje prywatna przedsiębiorczość. Pomimo przemian ekonomicznych i otwierania się Kuby na świat wielu ludzi – przede wszystkim młodych – marzy jednak o wyjeździe z Wyspy.