jueves, 2 de julio de 2015

Historyczny zwrot w trendach migracji?

Starzejące się społeczeństwo Kuby zmusiło rząd Raula Castro do wprowadzenia wielu reform (emerytalnej, migracyjnej, dotyczącej pomocy społecznej), które złagodziłyby skutki ekonomiczne i społeczne tego procesu, ale również eliminowały krok po kroku jego przyczyny.
Dzisiaj, możemy obserwować rezultaty niektórych z tych posunięć. Chociaż uwagę przyciągają bieżące informacje na temat kolejnych kroków w zbliżeniu kubańsko-amerykańskim, warto przyjrzeć się cząstkowym danym statystycznym dotyczącym zmian demograficznych na wyspie aby lepiej zrozumieć złożoność dokonujących się przemian.
Wysoka emigracja zagraniczna to zjawisko towarzyszące komunistycznej Kubie od samego początku. Ponad 1,5 mln osób opuściło wyspę od przejęcia władzy przez Fidela Castro. Była to  zarówno emigracja legalna jak i nielegalna. Ta druga przybierała na sile z każdym rokiem, a szczególnie po 1974 roku, kiedy to ustały loty wykonywane w ramach ustanowionego, między USA a Kubą, tunelu powietrznego na trasie Varadero – Miami. Co roku, w ciągu ostatnich 5 dekad, Kubę opuszczało od 25 do 50 tysięcy osób, z momentami kulminacyjnymi w formie fal migracyjnych, w latach 1959-61, 1965-71, 1981, 1994-2000. Przekładało się to bezpośrednio na brak wzrostu liczby ludności Kuby, która oscyluje w granicach 11,5 miliona od ponad dwóch dekad.
2013 rok był przełomowym dla tego procesu. Zgodnie z danymi ONEI (Oficina Nacional de Estadistica), zamknął się on dodatnim saldem migracyjnym (+ 3 tysiące) czego nie odnotowywano od 1959 roku! Nasuwa się w związku z tym wiele pytań: czy jest to zapowiedź odwrócenia trendu? Czy będzie to trwałe zjawisko, i przede wszystkim czy informacja ta jest wiarygodna i czy nie zawiera błędu?
Z pewnością są to dane wiarygodne, chociaż nie oddają rzeczywistego stanu ruchu migracyjnego Kubańczyków, którzy do tej pory byli mało mobilni w skali kraju i poddawali się przede wszystkim stałej emigracji zagranicznej. Aktualny stan prawny, a także zmieniająca się sytuacja polityczna i gospodarcza na wyspie, powodują że Kuba staje się coraz bardziej atrakcyjna dla diaspory kubańskiej, która do tej pory w niewielkim stopniu brała pod uwagę możliwość powrotu do ojczyzny, nawet czasowego.
Wprowadzona w lutym 2013 reforma migracyjna zmieniła nie tylko stan prawny ruchu migracyjnego (zniesienie pozwoleń na wyjazd, wydłużenie pobytu za granicą do 24 miesięcy, zezwolenie na wjazd na wyspę dla Kubańczyków, którzy w latach 1974 – 1990 nielegalnie opuścili kraj bądź dopuścili się dezercji podczas służbowego wyjazdu) ale wpłynęła również na sposób postrzegania tego kraju przez samych migrantów.
Konsekwencją  był dynamiczny wzrost mobilności Kubańczyków. Sprzyjało temu również prawo migracyjne USA traktujące w sposób uprzywilejowany imigrantów z Wyspy oraz hiszpańskie prawo Ley de Memoria Histórica (znana również pod nazwą „ley de nietos”) , umożliwiające ubieganie się o obywatelstwo Hiszpanii. Szacuje się, że obecnie na  Kubie mieszka ok. 120 tysięcy osób posiadających obywatelstwo Hiszpanii.
Od wprowadzenia zmian w prawie migracyjnym, wyjechało z wyspy ponad 100 tysięcy osób jednakże podobna liczba wjechała na jej terytorium. Do tej ostatniej grupy zaliczają się głównie osoby urodzone na Kubie, ale na stałe mieszkające zagranicą. Jednakże, aby móc wjechać do kraju swojego urodzenia, w celach rodzinnych bądź biznesowych zmuszone są używać paszportu kubańskiego, gdyż Kuba nie uznaje oficjalnie podwójnego obywatelstwa, co wymusza  okresowe odnawianie paszportów ale wpływa również na zniekształcanie statystyk. Czego jesteśmy świadkami.   
Z pewnością imigracja czasowa, która odnotowana została w statystykach nie odmieni sytuacji, jednakże przyczyni się do zahamowania negatywnego w przypadku demografii Kuby ujemnego salda emigracji zagranicznej.

Czy oprócz tej grupy istnieją inne potencjalnie zainteresowane imigracją na Wyspę?  Do takich zaliczają się seniorzy z państw wysokorozwiniętych, których przyciągać będzie niski koszt życia oraz dosyć wysoki standard usług i opieki medycznej. Kwestia geriatrioimigracji z pewnością będzie się rozwijać na Kubie, podobnie jak w Kostaryce, Portoryko, czy Dominikanie.

autor: K.Dembicz