sábado, 26 de abril de 2014

Początki Kuby współczesnej (Kuba: drogi tworzenia i ewolucji cz.2)



autor: Katarzyna Dembicz
(fragment z książki "Relacje Polska-Kuba. Historia i współczesność", CESLA UW, 2013, s. 13-14) 



Kształtowanie się współczesnej Kuby rozpoczęło się w momencie jej kolonizacji przez Hiszpanów z początkiem XVI wieku, której bezpośrednim i tragicznym skutkiem była destrukcja kultur autochtonicznych. W okresie przedkolumbijskim, Kuba pomimo największej powierzchni wśród Wysp Karaibskich, była jedną z najsłabiej zaludnionych (pod względem gęstości zaludnienia). Przypadało na nią około 80 tysięcy Indian (głównie Tainów) z około 300 tysięcy[1] zamieszkujących wyspy Karaibskie. Podobnie jak współcześnie, w okresie przedkolumbijskim obszar ten charakteryzował się silną mobilnością ludności i przepływem towarów. Te cechy oraz strategiczne położenie Wyspy zdecydowały o podjęciu działań przez Królestwo Kastylii i Aragonii na rzecz pełnej jej kolonizacji. W pierwszych 3 dekadach XVI wieku powstały na wyspie osady i porty, które miały umocnić obecność hiszpańską w tym regionie, traktując Kubę jako symboliczny klucz do Nowego Świata. W ten sposób Kuba, między XVI a XVIII wiekiem, była miejscem przeładunku towarów i różnorodnych dóbr (w tym srebra i złota) oraz zaopatrywania płynących do Ameryki i Europy statków w wodę, skóry, sól, wosk i suszone mięso. Na miejscu naprawiano też uszkodzone karawele bądź przeprowadzano ich konserwację przed dalszą przeprawą przez Atlantyk. Z biegiem czasu Hawana[2] nabierała coraz większego znaczenia pomimo, że na pierwszą siedzibę gubernatora Diego Velazqueza de Cuellar[3]  wyznaczono Santiago de Cuba. Oficjalna kolonizacja Wyspy rozpoczęła się w 1511 roku, kiedy Diego Velázquez wraz z niewielkim oddziałem żołnierzy wyruszył z Hispanioli na jej podbój. Pierwszymi powstałymi osadami obok wyżej wymienionych już Santiago de Cuba i Hawany były: Baracoa, Bayamo, Trinidad, Sancti Spíritus i Puerto Príncipe (dzisiejsze Camagüey). Wraz z przybyciem Hiszpanów wprowadzone zostały całkowicie nowe stosunki gospodarcze, które przyczyniły się (obok epidemii i mordów) do wyniszczenia Indian. Relacje z rdzenną ludnością regulowane były na podstawie systemu repartimientos, polegającego na powierzaniu Indian opiece hiszpańskiego osadnika bądź żołnierza. Indianie mogli nadal uprawiać swoje ziemie jednak obowiązani byli do płacenia danin. System ten rozpowszechnił się w Ameryce w formie przekształconej jako encomienda, w której już nie tylko ludność ale i zamieszkiwane przez nią ziemie przydzielano osadnikom i urzędnikom hiszpańskim. Encomendero był również najsłynniejszy ówczesny kronikarz Indii - Bartolomé de las Casas, który w taki sposób opisywał okrucieństwo kolonizatorów na Kubie:

W roku tysiąc pięćset jedenastym przeprawili się Hiszpanie na wyspę Kubę, której długość jak powiedziałem, wynosi tyle co odległość z Valladolid do Rzymu', a znajdowały się na niej wielkie krainy i mnóstwo ludzi. Chrześcijanie posługiwali się tam znanymi już metodami, a nawet jeszcze okrutniejszymi. (...)
W ciągu trzech czy czterech miesięcy za mojej bytności umarło z głodu przeszło siedem tysięcy dzieci, ponieważ zabrano im ojców i matki do kopalni. Później rozpoczęto polowanie na Indian, którzy byli w lasach, i tam dokonano niebywałych zbrodni. W ten sposób najeźdźcy obrócili w perzynę i wyludnili całą tę wyspę, którą odwiedziłem niedawno. Żal patrzeć jak jest wyludniona, po prostu cała jest jednym pustkowiem.[4]

Rozwój gospodarczy Wyspy w pierwszych dwóch stuleciach nie był imponujący. Niewielka ilość srebra i złota nie przyciągała rzeszy nowych osadników, ci traktowali raczej wyspę jako punkt tranzytowy do dalszej wędrówki na kontynent. Z biegiem lat jednak, Kuba umacniała swoją pozycję gospodarczą, stając się zapleczem dla coraz dynamiczniej rozwijającego się transportu morskiego a także była ważnym producentem tytoniu, suszonego mięsa czy wosku, przez co w konsekwencji znajdywali tu nowy dom hiszpańscy imigranci. Drastyczne zmniejszenie się tubylczej ludności, liczącej w 1550 roku zaledwie 5 tysięcy, pociągnęło za sobą potrzebę importu siły niewolniczej. Pierwsi Czarni niewolnicy trafili najprawdopodobniej na Wyspę wraz z pierwszymi hiszpańskimi urzędnikami i osadnikami.[5] Nie byli jednak wykorzystywani do pracy w kopalniach, ale jako służba domowa i pomoc dla rozwijających się gospodarstw rolnych. Dopiero rozwój plantacyjnej uprawy trzciny cukrowej spowodował silny napływ ludności afrykańskiej. Jednak do połowy XVIII wieku to tytoń a nie trzcina cukrowa[6] był ważną uprawą eksportową, przynoszącą zyski mieszkańcom Wyspy jak i Koronie. Z biegiem lat zachodnia część Kuby stała się głównym obszarem uprawy tej rośliny i pozostała nią do dnia dzisiejszego. Mimo, że aktualnie Kuba słynie z produkcji wyśmienitych cygar, w owym czasie na Wyspie nie było ani jednej formalnej ich fabryki. Tytoń przeznaczano głównie do produkcji tabaki i w takiej postaci lub w formie suszonych liści wysyłano do Sewilli. Jednak na własny i lokalny użytek, miejscowi chłopi trudnili się ich wyrobem we własnych vegas[7].
Pomimo rozwoju rolnictwa, znaczna część ludności Kuby koncentrowała się w miastach tworząc w ten sposób, ważną dla dalszych przemian dziewiętnastego stulecia, warstwę kreolskiej arystokracji i inteligencji. Posiadacze ziemscy dzielili swoje życie między miejskimi przyjemnościami a obowiązkami w posiadłościach ziemskich. Nie były to jednak, jak w przypadku Antyli francuskich czy angielskich[8], hacjendy liczące tysiące hektarów. W połowie XVIII wieku trzy podstawowe elementy odróżniały Kubę od sąsiadujących z nią niehiszpańskich kolonii: [9]
1. Relatywnie niewielka liczba Czarnych niewolników,
2. Relatywnie wysoka liczba wolnych Czarnych i Mulatów,
3. Duże znaczenie miejskiego życia.


Tabela 1: Ewolucja ludności Antyli i Kuby między 1492 a 1825 rokiem

obszar
                                                      rok 1492                         

ludność ogółem
Antyle
300.000
Kuba
80.000

rok 1570

Biali
Indianie
Czarni/Mulaci/Metysi
Razem
Antyle
7.500
22.100
56.000
85.650
Kuba
1.200
 1.350
15.000
17.500

rok 1774

Biali
Indianie
Czarni/Mulaci
Niewolnicy
Razem

96.440
-
29.217
44.330
171.620

rok 1825

Biali
Czarni
Mulaci
Razem
Antyle
482.000
1.960.000
401.000
2.843.000

Biali
Czarni i Mulaci
Niewolnicy
Razem
Kuba
360.000
345.000
287.000
705.000
 

Źródło: A. Rosenblat, Población indígena y el mestizaje en América, 1954, A. Humboldt, Ensayo político sobre la Isla de Cuba, 1950



Ze względu na izolacjonizm ekonomiczny, który cechował hiszpańską politykę wobec własnych kolonii w Ameryce, Kuba nie mogła w sposób naturalny i spontaniczny rozwijać kontaktów handlowych z innymi krajami i w ten sposób pobudzać własną, lokalną gospodarkę. Przełomowym momentem był okres częściowej okupacji Wyspy przez Brytyjczyków[1]. Chociaż trwała zaledwie 11 miesięcy (od sierpnia 1762 do lipca 1763), spowodowała głębokie i trwałe przemiany w handlu, rolnictwie i społeczeństwie kubańskim a także doprowadziła do dynamicznego rozwoju Hawany, która otworzyła się na handel z angielskimi koloniami. W ciągu tych kilkunastu miesięcy do Hawany zdążyło przybić 700 statków, kiedy średnia roczna poprzednich lat nie przekraczała 15. W tym czasie na wyspę sprowadzonych zostało ponad 5000 niewolników, którzy zasilili intensywnie rozwijane przez Brytyjczyków plantacje trzciny cukrowej. Okazało się bowiem, iż kubański cukier był w stanie konkurować cenowo z haitańskim, czego nie wytrzymywały produkty z Jamajki i mniejszych wysp brytyjskich. W konsekwencji, po zawarciu traktatu w Paryżu i wycofaniu się Brytyjczyków z Kuby, Hiszpanie przekonali się, że zyski ze sprzedaży cukru mogą być na tyle wysokie, iż ulegli miejscowej oligarchii i zwiększyli liczbę wydawanych zezwoleń na sprowadzanie niewolników.[2]
Krajobraz gospodarczy Kuby pod koniec XVIII wieku uległ znacznemu przeobrażeniu. W ciągu kilkunastu lat od okupacji angielskiej, powierzchnia przeznaczona pod uprawę trzciny cukrowej zwiększyła się prawie dwudziestokrotnie, osiągając ok. 82 tysięcy hektarów w 1790 roku, liczba plantacji w latach 1770-90 wzrosła ze 100 do 500, podobnie jak liczba młynów cukrowych, których jeszcze w 1760 roku, na Kubie było około 150, a większość z nich koncentrowała się wokół Hawany i Santiago de Cuba. W 1790 r., tuż przed wybuchem wojen napoleońskich, Kuba eksportowała 30.000 ton cukru a Hawana przyjmowała rocznie 200 jednostek pływających.[3]
W ten sposób zaczęła kreować się na Kubie nowa rzeczywistość gospodarcza, tworząc z wyspy bogatą cukrową kolonię, penetrowaną coraz częściej przez zagraniczne kampanie cukrowe, a wraz z nią zaczęła krystalizować się tożsamość narodowa i pierwsze przejawy idei niepodległościowych.


[1] W wyniku wojny siedmioletniej (1754-1763), która objęła swoim zasięgiem również Karaiby, Brytyjczycy zorganizowali zbrojną ekspedycję, w liczbie 5 statków i 4000 żołnierzy. W sierpniu 1762 r. zdobyto Hawanę i zachodnią część Wyspy. Tereny okupowane były przez 11 miesięcy.
[2] Ibidem.
[3] Ibidem.
 


[1] Szacuje się, iż Karaiby mogły być zamieszkane przez Indian w liczbie od 300 do 500 tys. Por.: Łepkowski T., Archipelagu dzieje niełatwe, 1964.
[2] Prawa miejskie Hawana uzyskała, z rąk Filipa II, dopiero w 1592 r.
[3] Żył w l. 1465-1524; pierwszy gubernator Kuby, sprawował tę funkcję od 1513 roku do śmierci.
[4] de las Casas B., Krótka Relacja o wyniszczeniu Indian, W drodze, Poznań, 1988. Cytat w oryginale: El año de mil y quinientos y once pasaron a la isla de Cuba, que es, como dije, tan luenga como de Valladolid a Roma, donde había grandes provincias de gentes. Comenzaron y acabaron de las maneras susodichas y mucho más y más cruelmente. Aquí acaecieron cosas muy señaladas.(...) En tres o cuatro meses, estando yo presente, murieron de hambre por llevalles los padres y las madres a las minas más de siete mil niños. Otras cosas vide espantables. Después acordaron de ir a montear los indios que estaban por los montes, donde hicieron estragos admirables, y así asolaron y despoblaron toda aquella isla, la cual vimos agora poco ha y es una gran lástima y compasión verla yermada y hecha toda una soledad. (Bartolomé de las Casas, Brevísima relación de la destrucción de las Indias; ed. José Miguel Martínez Torrejón, Biblioteca Virtual Miguel Cervantes, http://bib.cervantesvirtual.com)
[5] Historia de América Latina, red. L. Bethell, Tom IX, Cambridge University Press / Editorial Crítica, Barcelona, 1992 (http://pl.scribd.com/collections/2721142/Historia-de-America-Latina-Leslie-Bethell-ed).
[6] W 1750 roku na Kubie było około 100 młynów cukrowych, skoncentrowanych głównie w zachodniej i centralnej części wyspy (w pobliżu Hawany) oraz na wschodzie w okolicach Santiago de Cuba. Produkowano średnio około 5000 ton cukru rocznie, z czego 10% przeznaczano na eksport.
[7] Nazwa plantacji tytoniu na Kubie.
[8] W 1655 roku Jamajka zdobyta zostaje przez Anglików, w 1697 r. wyspa Haiti przeszła w ręce francuskie.
[9] Ibidem.

No hay comentarios:

Publicar un comentario